[...] "bananek". Czyli górna część pleców w tył, barki do przodu, klata do środka. Przeczytaj, zastosuj, a bez problemu zrobisz wymyk. Co do rury - jeżeli nie obejmiesz jej w całości to lepiej nie próbuj bo sobie tylko krzywdę zrobisz jak Ci chwyt puści w końcowej fazie obrotu i rypniesz na kark. Zmieniony przez - bzykowsky w dniu 2013-03-10 23:45:54
pewnie sie bedziecie smiac ale dzisiaj z kumplem zrobilem taka akcje w podziemiach w srodmiesciu w Warszawie, fakt ze troche wypilismuy a ze chlopy juz stare jestesmy ok.30 to ciesze sie ze kumpel nie glebnal na kark czy cos.... Jeszcze do tej pory dojezdza do siebie na Konstancin :]
Narazie nie , niestety jestem póki co ograniczony do hantelek i gryfu łamanego , klatkę robię hantlami i pompkami , a nogi.. nogi hmm jakoś sobie trzeba radzić , bluza na kark żeby Gryf się nie wbijał i przysiady jakoś idą
No to może temat do zamknięcia bo jeszcze perma dostane :D. Chodzi mi o to że mam baaardzo niski poziom otłuszczenia wręcz znikomy przy wadze 73. No to poszukam jeszcze tych siłowych, może puszke farby na kark założe :D
hej mam lekką lordozę w odcinku szyjnym. Wczoraj byłem u fizjo i lekko mnie ponaprawiał. co dalej- jeszcze ze dwa trzy zabiegi na kark i zobaczymy jak będzie.
Z tego co widze to tez dziala na kark. Nie wiem nic o tobie, ale jesli dopiero zaczynasz cwiczyc to naucz sie technicznie robic ten trojkat, naucz sie kombinacji trojkat-balacha-omoplata, a nie cuduj z jakimis supermegazabojczymi technikami ze szkoleniowek.
w wyciskanie trudno uwierzyc? hm... :) bardzo mi miło. Ale znam ludzi, którzy mają lepsze wyniki ode mnie w tej kategorii wagowej (czyli niegdyś 82,5kg). Chyba, że trudno uwierzyć w wyciskanie zza karku... chodzi mi tu o takie wyciskanie z opuszczaniem do poziomu uszu, a nie całkiem na kark (moje stawy by tego nie wytrzymaly) perys
pytasz o trening na kark (szyje) wiec go dostales (link od Max Roya) a teraz piszesz ze to jest dziwne i nie bedziesz mogl pozniej ruszyc glowa, to chcesz robic szyje czy moze zmniejszysz sobie obwod glowy ??
Możesz zrobić coś takiego: bierzesz sztangę na kark tak jakbys miał robić przysiady, ale ciężae oczywiście duuuuuzo mniejszy i zaczynasz z tym skakać! schodzisz nisko tak jakby do siadów i mnagle sie wybijasz do góry!! Moji znajomi co cwiczą koszykówkę robili takie ćwiczenie i pomagało im ! zyczę powodzenia!